Spadek to element stabilizacji rynku. Ekspertka komentuje obecną sytuację na rynku kryptowalut.

Gdy wydawało się już, że rynek odbudował się po kryzysach i spadkach cen z 2022 roku, kursy głównych kryptowalut gwałtownie zanurkowały. W ciągu zaledwie 24 godzin z 4 na 5 sierpnia 2024 główne kryptowaluty doświadczyły gwałtownych spadków, przy czym Ethereum o ponad 23%, a Bitcoin o 16%. Według danych Alernative.me, indeks VXX spadł w tym czasie do 26 punktów, a rynek znalazł się w trybie „paniki”. Wszystko to po kilku miesiącach stabilnego wzrostu. Gracy Chen, CEO giełdy Bitget, uważa, że paradoksalnie, obecna sytuacja może mieć pozytywny wpływ na rynek w dłuższej perspektywie.

Na początku 2024 roku wielu ekspertów z branży kryptowalut przewidywało, że co najmniej do jesieni obserwować będziemy wzrosty, a cena Bitcoina przekroczy 100 000 dolarów. Wszyscy zgodnie podkreślali jednak, że rynek kryptowalut jest wyjątkowo wrażliwy na warunki makroekonomiczne. Właśnie tu upatrywać można przyczyn spadków z ostatnich dni. ‒ Globalna gospodarka jest zaniepokojona napięciami geopolitycznymi, a Stany Zjednoczone stoją w obliczu presji recesyjnej. Amerykański rynek akcji spadał przez trzy kolejne dni handlowe, podczas gdy rynek japoński znajdował się pod presją przez dwa kolejne dni notowań. Indeks paniki VXX wzrósł o 27% w ciągu jednego dnia, wskazując, że rynek znajduje się pod dużą presją na korektę, powodując szerszą wyprzedaż aktywów przez inwestorów ‒ zauważa Gracy Chen, CEO Bitget.

Przez kilka kolejnych dni na czerwono świeciły się wszystkie czołowe giełdy. Spadła cena ropy. Nie gaśnie konflikt na Bliskim Wschodzie. Bank Japonii niespodziewanie podniósł stopy procentowe. A wreszcie, w mediach pojawiła się informacja o wzroście bezrobocia i sygnałach możliwej recesji w USA. Wszystko to wpłynęło na globalne rynki. Skuszeni wcześniejszymi wzrostami inwestorzy, zaczęli gwałtownie wyprzedawać swoje aktywa. ‒ Emocjonalny wpływ działań rynkowych dużych instytucji bez wątpienia odgrywa pewną rolę. Stan gotówki Berkshire Hathaway gwałtownie wzrósł po sprzedaży akcji Apple i Bank of America w ciągu ostatnich 12 dni handlowych. Warren Buffet, którego ruchy uznawane są za swoisty wskaźnik rynku sprzedał akcje, co także wpływa na ogólne nastroje inwestorów ‒ podkreśla Gracy Chen. Na froncie kryptowalutowym swoją cegiełkę dołożył Jump Crypto, wiodący animator rynku, który sprzedał ETH, powodując gwałtowny spadek ceny. Stało się to tuż po tym, jak analitycy obstawili spadek po zatwierdzeniu ETF.

Mimo, że sytuacja na rynku rozwinęła się dość gwałtownie, nie powinna być ona dużym zaskoczeniem. W ostatnich miesiącach zaufanie do ekonomicznej pozycji kryptowalut wzrosło i ustabilizowało się na poziomie, który zachęcił kolejnych inwestorów do zakupów. Część z nich, po obserwacji trendów, liczyła na szybki i łatwy zarobek. A właśnie tacy inwestorzy najgwałtowniej reagują w przypadku zawirowań. Chen uspokaja jednak, że spadki to konieczny element stabilizacji rynku. ‒ Sądząc po historycznych trendach na arenie kryptowalut, zanim rynek wejdzie w fazę prawdziwej hossy, musi doświadczyć gwałtownego spadku, aby zredukować długie pozycje kontraktów w celu zmniejszenia presji sprzedaży. Informacje płynące z głównych giełd na świecie oraz indeks nastrojów to obecnie kluczowe czynniki wpływające na trend rynkowy. Jeśli VXX zaczyna spadać, oznacza to, że nastroje paniki złagodniały  ‒ mówi Gracy Chen. 

Już w nocy z 5 na 6 sierpnia czasu polskiego można było zaobserwować pierwsze wzrosty, między innymi na giełdzie w Japonii. Potwierdza to, że gwałtowne ruchy na rynku często znikają tak szybko, jak się pojawiają, a wyprzedaż wywołana paniką inwestorów niekoniecznie oznacza bessę. Najbliższe dni pokażą, czy i tym razem sytuacja będzie podobna.